Podczas poniedziałkowej sesji miejscy rajcy przyjęli nowy regulamin korzystania z 21 parków i skwerów na terenie Białegostoku. Stary, obowiązujący od listopada 2003 roku, był według nich zbyt liberalny. Nie zabraniał m.in. spożywania alkoholu. A to bardzo przeszkadza białostoczanom, którzy chodzą z dziećmi do parku i muszą spacerować w miejscach, gdzie młodzieńcy spożywają alkohol.

W parku nie można śmiecić, niszczyć roślinności, rozkopywać ziemi, spożywać alkoholu /…/, wyprowadzać psów bez smyczy i kagańca, zakłócać ciszy i handlować bez zezwolenia. W projekcie uchwały znalazł się też zakaz „jeżdżenia wszelkimi pojazdami  z wyjątkiem miejsc do tego wyznaczonych”. /…/

- Zaproponowałem, by do listy zakazów dołączyć rozpalanie ogniska i grilla – mówi Andrzej Gilewski, „nowy” radny z Dojlid. – W ubiegłym roku wypoczywałem z rodziną w Parku Branickich i byłem świadkiem, jak grupa młodych ludzi grillowała sobie, pijąc piwo. Dym tak przeszkadzał, że w promieniu 50 metrów nikt nie mógł  wytrzymać.

Mimo prób radnej Katarzyny Dec w uchwale nie pojawił się nakaz sprzątania po swoim psie. Radni uznali, że trudno by go było wyegzekwować.

- Będziemy konsekwentnie egzekwować ten regulamin. – zapewnia Stefan Sochański, komendant Straży Miejskiej w Białymstoku.

źródło: Gazeta Współczesna